Napewno solówki w Niewinnych to mistrzostwo swiata.

jasioolek napisał:

Bardzo podoba mi sie solówka Stycznia w "Kim jestem-jestem sobie" na ONB ... Poza tym Kaczka zrobił świetną kompilacje solówek Styczyńskiego, wszystkie je uważam za mistrzowskie.

niektore niestety mi sie pomylily z Adasia np. Na swoim brzegu czy Alex ale i tak sa piekne

jest duzo solowek ktore uwielbiam wszystko to co kaczka wymienil dodal bym jeszcze w zeppelinach dazed and confused solowka Page'a i oczywiscie to co wyprawia w tej nutce smyczkiem moby dick gdzie na perkusji szaleje swietej pamieci John bonham no i jeszcze communication breakdown i black dog obie Page'a jesli chodzi o hendrixa zdecydowanie fire i hey joe gdzie widzialem w jednej koncertowce zagral zebami :d metallica master of puppets Dzemu ostatnio solowka Jurka w slodkiej  obie gitary adasia i jurka w calej w trawie

Ostatnio edytowany przez R2 (2008-07-14 03:34:47)

jak juz wspomnialem jezeli juz chodzi o Mete to Fade to black oczywiscie, takze z Unforgivenow i Nothinga sa piekne, oraz oczywiscie bardzo lubie z Outlaw torn, ma cos w sobie ona, zreszta jeden z lepszych utworow epickich jakie nagrali...

Mety wysoki poziom? sorry Jasioolek ale sie nie zgodze, posluchaj jak teraz za przeproszeniem Kirk pieprzy solowki... ja wole wolne, z glowa przemyslane solowki, takie wyscigowki mnie nie bawia jak Malmsteen czy Buckethead (ktorego nie znosze), a z wirtuozerskich to Starry night Satrianiego i For the love of God Vaia... moze nie sa to wyscigowki ale po prostu mozna odplynac, uwielbiam te utwory chociaz nie bardzo lubie takiego biegania po gryfie, dla mnie liczy sie technika a nie wyscigi... i tak numer jeden dla mnie jest Hendrix a po nim Petrucci z Dream theater...

o nie, nie Hammett nie jest wirtuozerem, wybacz ale nigdy mu tego miana nie dam... solowki grane na koncertach (czyt. improwizowana jego czesc) nie podchodzi mi, to co pisze w studiu do utworow ok, niektore fajne, ale jak ma cos z glowy zagrac to po prostu nawet tego nie slucham bo to jest tak denne, wybacz ale jak gra cos improwizowanego to jest naprawde slabe, jak cos dopracuje to jest zjadliwe...

co do Zakka, to solo ubostwiam, kiedys umialem do tej wyscigowki grac, juz nie pamietam jak to sie gra ale umialem, co do Manowara, nie lubie tego zespolu...
ja Ci polecam takie utwory jezeli chodzi o wirtuozow:
http://www.youtube.com/watch?v=JQA4359xbkA
http://www.youtube.com/watch?v=sp1fLW-DS8Q

rozumiem, rozumiem... wedlug mnie jego solowki ktore gra pomiedzy jakimis utworami chyba najczesciej przed Nothingiem jest po prostu nudna, bez pomyslunku, nie potrafi nic na poczekaniu zaimprowizowac... dla tego jest dla mnie srednim gitrarzysta, chociaz lubie ten zespol no ale...