Ruszmy to forum w końcu troszke... pomóżcie, logujcie sie i piszcie może nam sie uda...
Fajnie sie czyta te Wasze opowiadania:)
Ja pamiętam bardzo sympatyczne spotkanie z Benem w przedszkolu u mojej córeczki.
Ide po Madzie..w słuchawkach leci Dżem..nagle patrze a za szklanymi drzwiami przedszkola Beno.
Myślałam, że z tęsknoty za koncertami mam zwidy:D
Przyszedł z żoną po swojego wnuka.
Magda gdy wybiegła ze swojej sali była w nie mniejszym szoku niż ja;)
Zaczęła krzyczeć Beno Beno!!
Beno sie troszkę zawstydził..wyciągnął jakieś swoje dokumenty i pokazał mi i Madzi,że cały czas nosi przy sobie wycięte przez Magdę serduszko,które mu podarowała przy okazji meczu z FC Dżemu:)
Było bardzo miło:)
Offline
kaczka6661 napisał:
Inka a pamietasz rozmowe z Jasiem Borzuckim? Sam mi sie chwalilas jak z nim rozmawialas dzieki Krzysiowi
Jest 29 maj tego roku , wieczorem dzwoni telefon od kolegi z Bytomia chwilke z nim rozmawiam , Krzysiek mówi ze ma gosci i 4 skrzynki piwa i ,ze ktos chce ze mna rozmawiac -myśle sobie "dobra nasza " pewnie jego zona Kasia .... grzecznie mówie halo?....i slysze "Cześć ! Jasiu Borzucki z tej strony " predzej bym sie spodziewala gromu z jasnego nieba niz Jasia przy telefonie wiec odpowiedzialam niezbyt madrze " nie gadaj !!!!!!!!!!!" , Jasiu na to " no słowo , tak mam napisane w dowodzie !"zaczęlismy sie smiać a pózniej juz rozmowa potoczyła sie naprawdę fajnie Kiedy Jasiu powiedział --- "to w Paprocanach mam nadzieje , stukniemy sie jakims piwkiem " byłam w siódmym niebie Powiedziałam mu ze w tym wypadku do Paprocan dojde nawet gdybym miała iśc piechotą
Offline
Dżem " Uśmiech śmierci" nutka którą z wielkimi emocjami słucham każdego dnia. Owego czasu gdy właśnie zmagałam się z choroba razem z Arturem słuchałam tego utworu,strach i łzy ..... i te wspomnienia zostaną w pamięci do końca. A uwielbiam jak R2 śpiewa dla mnie " cała w trawie"
Offline